W 2021r. obchodzimy setną rocznicę odkrycia insuliny. Był to prawdziwy przełom w leczeniu cukrzycy, który uratował życie wielu chorym. Jak doszło do tego niezwykłego odkrycia? Z okazji obchodów stulecia insuliny, przybliżamy jej historię.
Mimo, że cukrzyca jest chorobą znaną od wieków, ciężko jest sobie wyobrazić, jak wyglądało życie pacjentów z tą dolegliwością ponad sto lat temu. Pacjenci w szybkim tempie chudli, byli zmęczeni i osłabieni, a do tego cierpieli z powodu niedającego się zaspokoić pragnienia oraz uciążliwie częstego oddawania moczu. W końcu zapadali w śpiączkę i niestety umierali. Jedynym skutecznym sposobem leczenia była bardzo ścisła dieta w oparciu o niskie spożyciem węglowodanów, co mogło przedłużyć życie pacjentów o 1 góra 2 lata. Naukowcy poszukiwali przyczyn cukrzycy i najlepszego leczenia. W 1889 roku niemiecki badacz polskiego pochodzenia Oskar Minkowski i Joseph von Mering udowodnili, że trzustka była miejscem wytwarzania „substancji trzustkowych” (insuliny), co doprowadziło do odkrycia insuliny i jej zastosowania w leczeniu chorych.
Jeden z najbardziej przełomowych momentów w historii medycyny
Jesienią 1920r., Frederick Banting, młody chirurg z miejscowości Alliston w prowincji Ontario w Kanadzie, zainspirowany między innymi doświadczeniami Oskara Minkowskiego, postanowił zaangażować się w badania nad trzustką, polegające na uzyskaniu ekstraktu z tego narządu oraz podawaniu go psom z usuniętą trzustką. Naukowiec przedstawił swoją koncepcję badań profesorowi Macleodowi, który udostępnił mu swoje laboratoria, psy do prowadzenia badań i zgodził się, aby jeden z jego asystentów, student, Charles Best, uczestniczył w doświadczeniach. W maju 1921r. rozpoczęła się seria eksperymentów, które doprowadziły do jednego z najbardziej przełomowych momentów w historii medycyny.
Po początkowych niepowodzeniach, przyszły pierwsze sukcesy. Wykorzystując wyciąg z trzustki psów z podwiązanymi przewodami trzustkowymi udało się stopniowo obniżyć stężenie glukozy we krwi u zwierząt chorych na cukrzycę. Dzięki wyciągowi, nazwanemu później insuliną od łacińskiego słowa insula,czyli wyspa, udało się, aż do jesieni 1921r. utrzymać przy życiu Marjorie, suczkę z zaawansowaną cukrzycą, będącą pierwszym psem, który doświadczył leczniczej mocy insuliny
Pierwszy pacjent
Kolejnym wyzwaniem było uzyskanie wyciągu , który można było bezpiecznie testować na ludziach.. W tym celu poproszono o dołączenie do zespołu i udział w badaniach Jamesa Bertrama Collipa, wybitnego biochemika, któremu udało się na tyle oczyścić wyciąg z trzustki, że można było przejść do badań klinicznych na pacjentach.
Pierwszym pacjentem został czternastoletni Leonard Thompson, który pierwsze iniekcje z insuliną otrzymał w styczniu 1922 roku. W momencie przyjęcia do szpitala ważył niecałe 30 kg i znajdował się w ciężkim stanie. Wydawało się, że jego los jest przesądzony. Ale po podaniu wyciągu, objawy cukromoczu i ketonurii ustąpiły, a stężenie glukozy we krwi spadło do prawie normo glikemii. Chłopiec wyglądał lepiej, wykazywał większą aktywność i czuł się silniejszy. Leonard Thompson przeżył jeszcze 13 lat, regularnie przyjmując insulinę. Jego życie zostało w cudowny sposób uratowane.
Nagroda Nobla
W 1923 roku sir Frederick Banting oraz prof. John Macleod, otrzymali nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za odkrycie insulin. Banting podzielił się swoją nagrodą z Bestem, a Macleod – z Collipem.
Produkcja insuliny
W styczniu 1923r. – Banting, Best i Collip otrzymali patent na insulinę, który od razu sprzedali za dolara uniwersytetowi w Toronto . Tym samym stała się ona darem dla pacjentów chorych na cukrzycę. Pod koniec 1923 roku Eli Lilly rozpoczęła masową produkcję insuliny, jako pierwsza firma na świecie. Od tego czasu kolejne kraje zaczęły uruchamiać produkcję nowego leku, w tym Polska, za sprawą Kazimierza Funka. W maju 2001 roku podczas Zjazdu Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego Firma Bioton zaprezentowała osiągnięcie polskiej diabetologii wprowadzając do leczenia pierwszą polską insulinę ludzką.